08 października 2006




Widzac to zdjecie, woleliby Panstwo wychodzic, czy wchodzic do portu?

7 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

... kiedy sztorm wchodzic, kiedy piekna pogoda wychodzic ...

6:36 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Patrząc na to, co dzieje się w Polsce, co wyprawiają politycy,to wolałabym oczywiście wychodzić z portu.

Szkoda słów i nerwów Panie
Jarku.Ręce opadają do samej ziemi.

A co do zachodów słońca- każdy jest inny.Jak będzie Pan nad morzem, to prosze usiąść sobie na plaży wieczorem i popatrzeć.Piękne widoki.
Wszyscy uważają, że zachody słońca ogląda się najlepiej we dwoje.Otóż nie koniecznie.Można usiąść samemu na piasku, "odciąć się" od wszystkiego, co nas otacza, przemyśleć wiele spraw, odpocząć.Polecam:)

pozdrawiam i życzę Panu dużo słońca i wielu zyczliwych ludzi na Pana drodze każdego dnia.M

12:37 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Zdecydowanie wychodzić, przecież musimy iść do przodu,wyjść naprzeciw temu co nam przeznaczone.pozdrawiam

2:24 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Chciałabym poprostu tam być.

10:01 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Wolałabym wychodzić z portu:)

10:05 PM  
Anonymous Anonimowy said...

a ja - wchodzic do portu. Jaka ta Polska by nie byla - stesknilam sie.
Dobrze byc w domu ale miec wspomnienia z wypraw i widoki na kolejne.

2:48 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Zdecydowanie wychodzić. W każdym tego słowa znaczeniu.
Mieć marzenia.
Realizować.
Rozwijać.
Czuć się wolnym.
Podziwiać.
...i marzyć dalej...

Dzięki za wizję i "okno" na to, czego często wzrokiem ogarnąć się nie da... i to - ile jeszcze zostało...

4:06 PM  

Prześlij komentarz

<< Home