18 września 2005

Śpiący Cmentarz


Cmentarz Zydowski w Warszawie w niedzielne wrzesniowe poludnie. Prawie pusty. Mocno zaniedbany. Pelny Historii Narodu oraz historii pojedynczych ludzi.

3 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

jeśli mógłbym coś podrzucić,to podrzucam pomysł na zwiedzenie Starego Cmentarza na w Łodzi.Również piękne miejsce.Pozdrawiam!

10:53 AM  
Anonymous Anonimowy said...

Zdjęcie jest piękne, choć tym innym rodzajem piękna. Trudno napisać, że nostalgicznym, bo tu nie o nostalgię przecież chodzi. Tylko o to zdziwienie, że był taki barwny w swej kulturze świat, który został zmieciony z powierzchni ziemi. Świat Żydów z Łodzi Przemka to będzie dla mnie zawsze ten z "Ziemi Obiecanej", a mój to znowu ten z powieści Isaaca Singera. Nie przeczytałam wszystkich jego powieści, ale kilka tak, choć ich treść zamazała mi się już w pamięci. Akcję umieszczał nie tylko w Polsce, również w Nowym Yorku. Opisywał świat przed zagładą, po zagładzie. Zawsze czułam w tych powieściach "podskórny" smutek. Mam swój osobisty sentyment do tych książek, choć nie mam korzeni żydowskich. Ciągle gdzieś przekładam na inne miejsce zbiór opowiadań Singera z takim obrazem na okładce Chenocha Liebremana "Learning Chassidus". Kolorowym, pełnym szczegółów, ciepłym. Przetasowuję sobie w pamięcie różne powieści żydowskie, które przeczytałam i nigdy nie pozostawiły mnie obojętną. No proszę Warszawa, Łódź, Kraków...Aleśmy się spotkali:)

10:25 PM  
Anonymous Anonimowy said...

A i czas pod tym zdjęciem. To godzina o której odszedł Karol Wojtyła 21:37. Taka "niezgrabna", a zawsze się ją będzie pamiętać...

12:11 AM  

Prześlij komentarz

<< Home