Zapiski
Previous Posts
- Warszawa 9.6.2006
- Szedłem na ten koncert dla jednego utworu. Poniew...
- Zazdroszczę Janowi Jakubowi Kolskiemu wyobraźni. P...
- Bez tytułu
- ...tekst o wiecznym dzieciectwie jest jedynie gra ...
- Wieczny dzień dziecka
- ...prosze sobie wyobrazic, ze spomiedzy drzew doci...
- ...w miejscu tych kropek jest garsc niezwykle inty...
- Łżą Kaczyńscy
- ...
11 czerwca 2006
4 Comments:
Ty VIPie tyyyyy! :)
Scenografia mocno przesadzona, pomysł z ruchomymi ekranami na scenie bardzo dobry, aranżacje z gitarą ciekawe, a samo DM - zawsze i wszędzie, choć nie wszystko.
Dobrze że poszedłeś.
a ja głupi przywdziałem biało-czerwoną koszulkę i oglądałem orły Janasa....
Czekaliśmy na DM, mokro, duszno, agresja wobec przepychających się w stronę sceny pod pretekstem "ja tam byłem" "moja żona na mnie czeka" coraz większa, do tego świadomość że stoimy przecież na murawie a gdzieś tam "nasi grają". Na Legii smsów nie można było odbierać - ktoś maila wysłał w desperacji. Dowiedzieliśmy się że 0:1 - później już nic poza falowaniem tłumu nie miało znaczenia...
Żałuję, że nie mogłam tam być...
Prześlij komentarz
<< Home