11 czerwca 2006


Warszawa 9.6.2006

4 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Ty VIPie tyyyyy! :)
Scenografia mocno przesadzona, pomysł z ruchomymi ekranami na scenie bardzo dobry, aranżacje z gitarą ciekawe, a samo DM - zawsze i wszędzie, choć nie wszystko.
Dobrze że poszedłeś.

3:30 PM  
Anonymous Anonimowy said...

a ja głupi przywdziałem biało-czerwoną koszulkę i oglądałem orły Janasa....

10:08 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Czekaliśmy na DM, mokro, duszno, agresja wobec przepychających się w stronę sceny pod pretekstem "ja tam byłem" "moja żona na mnie czeka" coraz większa, do tego świadomość że stoimy przecież na murawie a gdzieś tam "nasi grają". Na Legii smsów nie można było odbierać - ktoś maila wysłał w desperacji. Dowiedzieliśmy się że 0:1 - później już nic poza falowaniem tłumu nie miało znaczenia...

1:44 AM  
Anonymous Anonimowy said...

Żałuję, że nie mogłam tam być...

8:34 PM  

Prześlij komentarz

<< Home