03 listopada 2006

Tylko pełna buzia

Ponoć nie wolno już robić premierowi Kaczyńskiemu zdjęć z boczku.

Nakaz wydano w czwartek, tuż przed jego konferencją prasową.
Rzecznik przekonywał, że „nie ma potrzeby robienia zdjęć premierowi z profilu”.

Ponieważ reporterzy, z natury złośliwi, mogliby sobie nic nie zrobić z nowego nakazu, w salce konferencyjnej ustawiono specjalną barierkę, dodatkowo przestrzegania zakazu pilnują ludzie z biura prasowego.

Mam wrażenie, że piarowcy premiera robią mu krzywdę. Chyba nie usłyszeli jak mówił, że „w mediach wygląda jak wysoki blondyn”. Takiego najlepiej podziwiać en face.

Żałuję tych zmian, bo najbardziej lubię szefa rządu kiedy odsłania prawe ucho. Rozumiem jednak, że te zabiegi mają go odróżnić od brata.

2 Comments:

Blogger Wiktor Chilon said...

Co tak mało komentarzy?

7:14 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Moja 8letnia siostra uważa, że premiera od prezydenta można rozróżnić po nosie, w najgorszym przypadku, po profilu. Kiedy zdarzyło jej się pomylić dwóch Kaczyńskich powiedziała, że specjalnie tak najechali kamerą, żeby premier wyglądał lepiej i przypominał prezydenta.

11:41 PM  

Prześlij komentarz

<< Home