15 maja 2005

Nieurodziny

Chciałbym mieć dzisiaj urodziny. Może dostałbym od M. tort z 28 płonącymi świeczkami. Wśród hałasu dość bliskich mi osób mógłbym bezkarnie sobie czegoś życzyć. Zdrowia? Szczęścia? Pomyślności?

Życzę sobie w dniu nieurodzin... czasu. Choćby na nadrobienie zaległości w czytaniu. Spotkanie z książką daje nam więcej ziaren prawdy niż niejedna rozmowa. Zdania zapisane są wcześniej długo trawione.

Słowa wypowiedziane niosą w sobie zbyt duży ładunek niepewności co do intencji autora. Czy były szczere? Czy ktoś nie chciał nas czasem obrazić? Trudno zgadnąć. Padły zbyt szybko. Przeleciały przez motylą siatkę.

Autor milczał? A więc mówił znacznie więcej niż nam się wydaje.

2 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

A ja zawsze dodaję sobie rok każdego kolejnego 1 stycznia,mimo że urodziny mam w sierpniu.Jakoś już tak się przyzwyczaiłem,a za dniem urodzin nie przepadam,bo po co sobie wytykać ile ma się lat?Ma się tyle lat na ile się czuje,ja czuję się na 18 mimo,że zaraz 11*2....Ja życzę sobie większej pewności siebie i pokonania mojej nieśmialości.Serdecznie pozdrawia słuchacz i czytacz Przemeqq

1:55 PM  
Blogger Jarosław Kuźniar said...

Niech pewnosc siebie bedzie z Panem, ze uzyje popularnego w tych dniach zwrotu!

5:38 PM  

Prześlij komentarz

<< Home