03 sierpnia 2005


...a wokol zywej duszy

12 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

I czasem takiej subtelnej pustki bardzo się potrzebuje. Nie na długo, tylko żeby wciągnąć głęboko powietrze i poczuć,że świat jest mimo wszystko piękny i godny zaufania nawet jeśli w jakimś momencie to zaufanie zostało podłamane. Ale i tak warto wierzyć, że będzie i musi być dobrze.

10:48 PM  
Anonymous Anonimowy said...

o,jak mnie tu dawno nie było :)..
zdjęcia jak zwykle znakomicie zrobione, zapiski jak zwykle trafnie oddające sytuację,czyli wszystko w jak najlepszym porządku :)
pozdrawiam Redaktora :)

5:54 PM  
Blogger Jarosław Kuźniar said...

Ciekawe kiedy sie wyda, ze place Panu za te pozytywne wpisy.klaniam sie.Autor

7:54 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Witaj serdecznie Słuchaczu/Czytelniku! Z Tobą jest wesoło i czasem tak beztrosko. Po prostu fajnie!

8:51 PM  
Anonymous Anonimowy said...

A i jeszcze coś na roześmianie. Nie umiem robić linków, ale jak się wystuka dokładnie ten adres: www.vlo.zg.pl/mak/ptaszek.swf to wyskoczy zakochany, śpiewający ptaszek. Ale jak zakochany i jak spiewający!:)))

9:01 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Tak, na pytanie z kampanii wyborczej Andrzeja Leppera: "Dokąd idziesz, Polsko?" lepiej nie znać odpowiedzi. Zwłaszcza jak ta Polska idzie na czele z prof. Stanisławem Pasykiem. Śmieszne, ale jakie straszne :o!

9:17 PM  
Blogger Jarosław Kuźniar said...

A propos kardiologa Pasyka na czele komitetu Leppera; podoba mi sie zdanie, ktore wymyslil jeden z moich kolegow z redakcji: "na wiadomosc o tym, kontrkandydatom Leppera serce rosnie".klaniam sie...

9:29 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Przepraszam Pana za wścibskie pytanie, ale napisał Pan na tej stronie, że pochodzi z Bielawy, a ja kiedyś wystukałam Pana nazwisko i wyskoczyła mi strona z drzewem genealogicznym i przy "Jarosławie Kuźniarze" napisane było 29 stycznia.Pytam tak z ciekawości, bo to także moja data urodzin, tylko przybyłam na ten świat troszkę wcześniej niż tamten (?)Jarosław Kuźniar. Czy Pan jest może tym styczniowym Wodnikiem?

12:14 AM  
Blogger Jarosław Kuźniar said...

...tak. Jak mowia niektorzy - NIESTETY jestem tym Wodnikiem. Ja sie nie skarze.klaniam sie

11:34 AM  
Anonymous Anonimowy said...

A ja TĄ Wodniczką:).Pozdrawiam.

12:29 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Aha, i polecam wywiad z Ryszardem Kapuścińskim pt. "Detronizacja Europy" w "GW", ale już Pan pewnie wie, ma, czyta albo będzie czytał, bo ja dopiero popołudniu:). Nie wiem jakie będę mieć odczucia.

1:49 PM  
Anonymous Anonimowy said...

dziękuję za miłe przywitanie.
ależ Redaktorze- ja to robię z czystej sympatii i z sentymentu do krajana :)

9:42 PM  

Prześlij komentarz

<< Home