11 listopada 2006



Na koncu tej drogi spoglada sie na wszystko z wysokosci
ponad 2500 metrow. Ma sie tam poczucie wygranej, milego spelnienia.
Poczatek jednak, jak zawsze, przeraza...

5 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Uwielbiam spoglądać na świat z wysokości... Im wyżej, tym mam wieksze poczucie własnej malutkości wobec wielkości otaczającego świata... Ale, jest również pewne, jak pan to określił "miłe spełnienie":)
Pozdrawiam Panie Jarku i czekam na kolejne zdjęcia!
Maria

9:48 PM  
Anonymous Anonimowy said...

a gdzie to gdzie to?

12:57 AM  
Anonymous Anonimowy said...

Cześć! Krajobraz naturalny > posiada znakomitą cechę > jest nią ( wspomnianą celowo > cechą ) niepowtarzalność. Niepowtarzalność wraz z wyjątkowością > czynią to, że nigdy, a nigdy > nie spotkamy > identyczności w relacji > flora, fauna, mozaika nieba. Za każdym razem przed odnalezieniem konkretnego miejsca na Błękitnej Planecie > wyobrażenia nasze są założeniem przyjętym tymczasowo, o którym jeszcze nie wiemy, czy są prawdą, czy fałszem. Mając obraz osłoneczninego zbocza, możemy je znaleźć w chwili > gdy śnieg je otulił. Stąd właśnie bierze się chęć podróżnicza, przywołująca nas > w te same zakątki, gdzie często stwierdzamy, że w wyniku działania erozji, ludzi o takiej cesze ( ludzi, zbieraczy twardych, spoistych i ciężkich brył skalnych lub też niewielkich odłamków takiej bryły ). Czynników, które powodują, czynią nieprzewidywalnym > charakter > plenerów jest znacznie więcej. Są mniej lub bardziej destrukcyjne. Procesy wegetacyjne ujmują całość i pozwalają na cieszenie się cudami Matki Natury, jej wytworami, jedynymi rozsądnościami. Pięknego Dnia :))))

1:45 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Czasem trzeba pozwolić na spełnienie ,którego początek przeraża, jednak poczuce np. mi lości jest tego warte. marta

12:00 AM  
Anonymous Anonimowy said...

Z gory wszystko wydaje sie takie male, jestesmy ponad wszystkim... My tacy mali, a mozemy wszystko objac wzrokiem.
Poczatkowy strach przed wspieciem sie na gore,pozniej ogromna satysfakcja, ze sie udalo:)i piekne widoki... :)

Pozdrawiam wszystkich serdecznie, w szczegolnosci Pana, Panie Jarku i Pania Marie :)

P.S.I czekam rowniez na nowe zdjecia:)

9:06 PM  

Prześlij komentarz

<< Home