05 marca 2006

To tylko Toruń


Po alarmie, że ptasia zaraza dotarła już także do Polski chciałbym zdementować nieprawdziwe fragmenty tych informacji.



Po pierwsze ptasia grypa jest tylko w Toruniu, który pokazał ostatnio, że dość różni się od reszty kraju.

Po drugie pojawienie się choroby traktować należy jako wyraźny znak od Najwyższego, że coś w tej okolicy nie gra.

Po trzecie wreszcie, ptasia grypa w Toruniu może nas (na jakiś czas) uwolnić od paru kłopotów. W tym celu żądam, żeby z wytyczonej strefy ochronnej nie wypuszczano żadnych ojców udających księży, Marcinkiewiczów stylizujących się na premiera, Dornów podszywających się pod ministra.

8 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Na razie przez tą ptasią grypę pilegrzymki polityków do Torunia nasiliły się - kto wie, może tym razem z kożyścią dla Polski :D

6:26 PM  
Blogger Jarosław Kuźniar said...

Korzyść korzyści nierówna ale ma Pan rację, że wizytacje się nasilają. Małą nadzieję pokładam w dumnych zapowiedziach kurczaka na obiad. Broń Boże nie życzę nikomu śmierci, ale kilkudniowe zwolnienia z powodu silnego bólu brzucha przydałyby się całemu rządowi. Autor

8:13 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Myślisz że Kaczki zaryzykują podróż do Torunia żeby udowodnić, że grypa nie jest niebezpieczna i że tak jak premier można się "witać z łabędziami"? To byłby zbytek szczęścia. Toast wzniosłabym jajem na miękko, tym którego mi minister zakazał jeść, strasząc nie ptasią a salmonellą. Najwyraźniej sam nie lubi, dziwny jakiś.

11:07 PM  
Blogger Jarosław Kuźniar said...

Przy życiu trzyma mnie oczekiwanie na wynik tego "witania się z łabędziami", panno Plejado. Wytrzyma premier, nie wytrzyma, padnie, lekko zaniemoże.*

* niepotrzebne skreślić

11:49 PM  
Anonymous Anonimowy said...

ciekawe czy bukmacherzy juz na tych niepewnosciach zarabiaja :]

4:34 PM  
Anonymous Anonimowy said...

sugerujesz "goleń" panie Jarosławie? Miałabym satysfakcję.

5:59 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Bez dwu zdań: udał się łabedziom wybór miejsca zagrypienia!
Sami lepiej nie potrafilibyśmy tego wymyslić :-)

9:27 PM  
Anonymous Anonimowy said...

To chyba nie wybor labedzi, a raczej-jak napisal Pan Jaroslaw- znak od Najwyzszego;).Przydaloby sie odizolowac co niektorych politykow od reszty obywateli.Choc na kilka dni.I wcale zarazenie ptasia grypa nie jest potrzebne;)Niektorzy z nich rozsiewaja glupote.To dopiero jest zarazliwe...patrz:swiat polityki;)

9:46 PM  

Prześlij komentarz

<< Home