26 marca 2007

Józiolenie

Podoba mi się prostota z jaką patrzy na świat Józef Oleksy. Studenci politologii, podejrzewam, miesiącami muszą wkuwać nazwiska różnych działaczy, zapamiętywać ich funkcje, a Oleksy bez trudu sypie jak z rękawa także krótkimi opisami każdej z osób. Że narcyz, nie-lingwista, buc, złodziej, a najczęściej zwykły, żeby nie powiedzieć prosty, ch....

Czarzasty i Urban nie dziwią się językowi Oleksego, kręcą jedynie nosem, że wszyscy mogą to czytać i słuchać. „Józiolenie“, jak mówi Miller senior, było znane w środowisku ale nigdy tylu ciekawostek na raz w jednym miejscu! Moim zdaniem mokradlany klimat i bagienne słownictwo nie są zarezerwowane li tylko dla lewicy. Jak słusznie zauważył Oleksy, gdyby nagrać partyjne, piknikowe, imieninowo-urodzinowe, a nawet (to już moja obserwacja) komunijne i weselne Polaków rozmowy k… i ch… nie byłoby wcale mniej.

Nie wierzę, że podział jest tak prosty, że lewica rozmawia o polityce przy wódce, a prawica dyskutuje nad wodą święconą i przy mszalnym winie. Przed taśmami Gudzowaty-Oleksy były przecież inne: Michnika z Rywinem, Gudzowatego z Michnikiem, Lipińskiego z Beger i Beger z Mojzesowiczem. Na każdym z nagrań znalazłaby się jakaś k… i ch…. Stylu nie zmieni się w chwili, wnioski można wyciągnąć znacznie szybciej.

Księgarze alarmują, że połowa Polaków nie czyta książek. To się wkrótce może zmienić. Trzeba tylko przekonać ochroniarza Gudzowatego do drukowanej wersji rozmów szefa.

4 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Ale przecież Kossek sam tego nie wypuszcza. Powiedzenie, że to on decyduje o tym, co opublikować, a co nie, jest sporym nadużyciem.
Ktoś inny zarządza tą grą. Kto: Zagadka?

11:24 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Odbiegając od tematu milo ze pochodząc z Bielawy można osiągnąć sukces:).Poniewaz już w to wątpiłam......

5:22 PM  
Blogger Jarosław Kuźniar said...

Z całym szacunkiem "bielawianko" ale nic nie słyszałem o żadnym sukcesie. To jedynie kolejny etap trwającej kilkanaście lat pracy. Sukces nie zależy on od miasta. Miejsce, z którego się wychodzi - bywa - jest szczęściem, nie przekleństwem. Dużo dobrego. Autor

9:52 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Skromność i inteligencja – rzadka cecha we współczesnym świecie.

4:59 PM  

Prześlij komentarz

<< Home