02 kwietnia 2007



...lubię kiedy więcej widać ze środka, niż z zewnątrz...

7 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

Szkoda ze tak mało zieleni na tym zdjęciu. Chyba wszyscy są już jej spragnieni.
P.s. sobotni program był rewelacyjny dawno się tak nie uśmiałam :)

5:02 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Szkoda,szkoda;)
A co do weekendowego wydania to śmiałam,śmiałam,smiałam...Tak dalej Panie Jarku;)

Pozdrawiam,
Nina

6:48 PM  
Blogger Jarosław Kuźniar said...

Witam Panie. Zieleni niewiele, bo im wyżej, tym zimniej jeszcze. Żadna świeżość nie może się przebić. Dziękuję za obecność...Autor

8:17 PM  
Anonymous Anonimowy said...

W każdym obrazie można dostrzec coś wyjątkowego.I w tym braku wiosennej zieleni jest piękno...
To tak jak z człowiekiem...
Z zewnątrz niewiele widać ale gdy się przypatrzymy możemy odkryć piękno, które jest ukryte w każdym z nas.Czasem najważniejsze jest niewidoczne dla oczu,prawdziwie widzi się tylko sercem...
pozdrawiam serdecznie :)

8:52 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Podziwiam wobec tego umiejętność ciągłego dostrzegania wnętrza. Przecież ono bywa tak zakamuflowane...
- Czytacz

11:55 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Aż chce się wyjrzeć przez to okno, nabrać powietrza w płuca, rozejrzeć po okolicy i wystawić twarz do wczesnowiosennego słońca...
Pozdrawiam
Katarzyna

11:26 AM  
Anonymous Anonimowy said...

Drogi Panie Jarku!

Być może moja wypowiedź nie będzie na temat, ale muszę to napisać…

Od dłuższego czasu obserwuję Pańskie "zmagania" w TV (nawet teraz :) i muszę przyznać, że jestem pod WIELKIM wrażeniem! Bardzo często oglądam dziennikarzy wcielających się w różne role, ale jak dotychczas żadna z tych osób nie potrafiła uczynić tego, co Panu się udało… Mogłabym oglądać Pana „w akcji” całymi dniami!!! Nigdy wcześniej nie miałam przyjemności podziwiać tak błyskotliwego człowieka! Mam nadzieję, że nie przesładzam Panu (bo nie to było moim zamiarem) – piszę po prostu, by pogratulować Panu niesamowitego talentu! Sama studiuję dziennikarstwo (w czerwcu bronię pracę mgr) i muszę przyznać, że jestem załamana. Patrząc na Pana odnoszę wrażenie, że jestem beznadziejna… Moim marzeniem jest praca w telewizji, ale coś mi się wydaje, że chyba nie ma na to szans…

Miło przynajmniej popatrzeć na kogoś takiego, jak Pan!
Jeszcze raz serdecznie GRATULUJĘ!

Ps. A co do tematu... Jestem pewna, że w przypadku Pana, to, co prezentuje Pan na zewnątrz, kryje się także w Pańskim wnętrzu...

Przesyłam cieplutkie, majowe pozdrowienia z Pierwszej Stolicy Polski

Pati

5:55 PM  

Prześlij komentarz

<< Home