24 kwietnia 2007

Trzeci bliźniak

Oszczędzajmy premiera! Troska nie schodzi ostatnio z jego czoła. Twarz nie pamięta uśmiechu. EURO tylko na chwilę wygięło mu usta w geście radości. Zabawę błyskawicznie ucięła decyzja Jurka.

Wprawdzie jeden Jurek rozpadu nie czyni, ale w komplecie z Zawiszą, Piłką, Kłeczkiem i Bartyzel (chyba nikogo nie pominąłem) stwarzają jakiś tam problem. Dotychczasowy monolit może nie pęka, ale kilka rys widać. Pytanie czy to jest problem marszałka, czy mamy problem z premierem.

Parafrazując słowa szefa rządu z „Dziennika“, skoro „państwo nie jest instrumentem zbawienia“ (ogółu – jak rozumiem), Jarosław Kaczyński nie ma obowiązku być zbawicielem Marka Jurka. Ale skoro tolerował jego skrajność przez długi czas, nie powinien chyba być zdziwiony rozstaniem. Tylko czego zabrakło? Stanowczości premierowi, czy uległości marszałkowi?

Prezydent, który po miesiącach milczenia wreszcie udzielił wywiadu (radiowego na razie) Monice Olejnik zachwala brata, że to wielkoduszny człowiek jest. I wszystko wyjaśnia – z Jurkiem nie można pogadać, bo „jak się zaczyna dyskusję o pewnych sprawach, to w tym samym momencie się ona kończy“.

Można oczywiście zrobić zrzutkę na lustro dla braci Kaczyńskich, ale może wystarczy stwierdzenie, że trafił swój na swego.

2 Comments:

Anonymous Anonimowy said...

no i chyba znowu zabrakło czegoś w czasie dzisiejszych rozmów z p. Jurkiem. Zapewne czułości, pogłaskania po głowie, serdecznego- pozbawionego poddtekstów seksualnych uśmiechu... następnie najprawdopodobniej rozmowa zeszła na tematy " które kończą wszelką dyskusję" a teraz pozostaje tylko czekania, jaki to owoc polskiego narodu postara się posiedzieć na fotelu marszałka trochę dłużej, albo po prostu siedzenie będzie dla niego dużo ważniejsze niż wszystkie inne czynności.
w dniu przesilenia fatalnych nastrojów pozdrawiam, kb

8:28 PM  
Anonymous Anonimowy said...

Ależ owszem, trafił swój na swego... a z drugiej strony rząd nasz mógłby zanucić "niewiele wiem sam o sobie samym" ;-)

10:37 PM  

Prześlij komentarz

<< Home