......dobrego roku
Roku miłych zaskoczeń i rozczarowań
Dziękuję Czytelnikom za ostatnie 12 miesięcy
Lech Kaczyński, Tusk, Pawlak, Schetyna, Sikorski, Pitera, Niesiołowski, Jarosław Kaczyński, Gosiewski, Brudziński, Suski, Giżyński, Kurski, wszyscy Kamińscy.
Dorna jeszcze bym przełknął, ale tej jego suki nie ścierpię – narysował Henryk Sawka. Chyba nie mają Państwo wątpliwości czyje to słowa. W PiS jest aktualnie remanent. W peerelu nikt się nie przejmował klientami, zamykał sklep i szukał manka za dnia. Teraz takie rzeczy to tylko w nocy. Z tego punktu widzenia PiS jest bardzo nowoczesną partią.
Przesyt nigdy nie jest dobry. Pół biedy, kiedy zaczyna boleć głowa, gorzej kiedy nagle robi się nudno. Bywa, że do nagłego zginania się w pół i ucieczki w ustronne miejsce trzeba się przyzwyczaić ale po co? Mnie już bolą plecy. Być może przesadzam ale nie chciałbym za rok, dwa, cztery wściekać się, że dałem się uwieść.
Nie mogę dłużej zwlekać. Są wyznania, które powinny być uwolnione na czas. Ani zbyt wcześnie, ani za późno. Są słowa, które zaczną żyć nowym życiem w momencie oswobodzenia. Odwiedzą światy, w których dotąd nikt ich nie czytał. To dla nich nie wolno być zbyt opieszałym.
Wielki trawnik. Pośrodku zasrywana przez psy piaskownica. Na drugim planie szary trzepak zespawany ze stalowych podpórek do wielkiej płyty, z której budowano osiedle. Po prawej stronie krzywy metalowy stoliczek na dywany. W tyle pobielony wapnem murowany śmietnik, z otworami jak na lufę pistoletu. Żaden pieprzony Żoliborz.
To jest jakaś forma masochizmu. Oszukiwanie samego siebie. Pielęgnowanie głuchoty. Wmawianie sobie cytatów z klasyka, że czarne jest czarne, a białe białe. Ludzie robią to odkąd wyszli z jaskini, ale jednostki wybitne, powinny być ponad to.
Wieje nudą. Ale jak! Nagle całe napięcie gdzieś uleciało. Z politycznych zakamarków powyłazili zieloni ludkowie. Strzepując kurz z marynarek zaczynają coś mówić. Padają nazwiska Bury, Grzeszczak, Kłopotek. Zdaje się, że są to poważne polityczne deklaracje. Boże, znów miej nas w swojej opiece.